czwartek, 15 maja 2014

Hortensja w Burgundii. Hydragea in Burgundy.

Zawsze kiedy jestem we Francji zazdrość mnie zżera, kiedy widzę wybujałe, obficie kwitnące hortensje. Moja, mimo okrywania na zimę, wydaje jeden kwiatostan lub wcale. Zdenerwowałam się. Tej zimy w ogóle jej nie okryłam. Stanęłam nad nią i powiedziałam głośno: "Jeśli tego roku nie zakwitniesz, to cię wykopię!" Groźba poskutkowała. Hortensja wyprodukowała kilka pąków.
Being in France I'm always envious seeing beautiful blooming hydrageas. My own hydragea in spite of careful protection against frosts has usually only leaves. This winter I didn't protect the plant planning to remove it in spring. I stood in the front of the hydragea and said: "If you don't bloom I will dig you out." And surprisingly this spring the plant produced several buds!
 

2 komentarze:

  1. Jaki cudowny mur! hortensja też, całość ma w sobie coś, robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie takie miejsca, a nie wielkie miasta i słynne zabytki przyciągają mnie do Francji.

      Usuń