W Krakowie już przekwitają... Co roku czuję niemal żałobę...Rivulet
U nas deszczowe dni sprawiły, że nie dało się tak w pełni bzami nacieszyć.
Kocham bzy.
Ja też :)
W Krakowie już przekwitają... Co roku czuję niemal żałobę...
OdpowiedzUsuńRivulet
U nas deszczowe dni sprawiły, że nie dało się tak w pełni bzami nacieszyć.
UsuńKocham bzy.
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuń